Znakomita frekwencja, urokliwa trasa w kolorach złotej polskiej jesieni, mnóstwo grzybów, warsztaty slackline oraz nutka rywalizacji - tak można scharakteryzować przebieg Rajdu Pieszego "Z kijkami albo bez…", zorganizowanego przez Centrum Aktywności Lokalnej w Drzewicy, Lokalną Grupę Działania "Nad Drzewiczką" oraz Gminę Drzewica we współpracy z OSP w Drzewicy i OSP w Dąbrówce. Ta bardzo udana impreza odbyła się w minioną sobotę, 15 października 2022 roku. W sobotni poranek piechurzy zebrali się obok starego młyna przy ul. J. Słowackiego w Drzewicy. Tam odprawę przeprowadził Prezes LGD "Nad Drzewiczką" Waldemar Pęczkowski, witając piechurów i przedstawiając sztab rajdu. Rolę przewodnika pełnił Mateusz Kwaśniak, funkcję tzw. czerwonej latarni – zamykającej kolumnę – Witold Chotecki, natomiast opiekę medyczną zapewniał Albert Białek (OSP w Drzewicy). Po godz. 9.15 zwarta grupa wyruszyła na trasę, obierając kurs na południe. Po przejściu kładki przez Drzewiczkę ulicą W. Sikorskiego dotarła do terenów leśnych, by za tablicą z napisem "Gmina Drzewica" skierować się ku dolinie Brzuśni. Ten teren na styku województw łódzkiego i mazowieckiego jest bardzo atrakcyjny krajobrazowo a jednocześnie dość wymagający technicznie - zawiera, m.in. kilka stromych podejść. Trzeba przyznać, że szło się bardzo dobrze, w czym pomagała słoneczna, ciepła aura. Warunki do kontemplowania piękna przyrody były więc znakomite, a wiele radości podczas marszruty mieli także miłośnicy grzybobrania, którzy nie zbaczając z trasy znajdowali przy leśnych drogach prawdziwki, koźlarze, rydze, podgrzybki czy gąski. Po przekroczeniu linii kolejowej Tomaszów Maz. - Radom piechurzy dotarli do Bielin, gdzie już tradycyjnie odpoczęli przy sklepie, otrzymując słodki prezent od pani sklepowej. Później ponownie obrali kurs na dolinę Brzuśni, by wzdłuż rzeki przejść do tartaku, a następnie pod wiaduktem kolejowym skierować się ku Drzewicy. Metę usytuowaną na tzw. ziemi ognistej niedaleko ulicy W. Sikorskiego osiągnęli po godzinie 12.30. Łącznie pokonali 12 km w czasie 3 godzin i 20 minut (czas brutto – wliczając postoje). Na leśnej polanie jak zawsze czekały kolejne atrakcje, m.in. ognisko z pieczeniem kiełbasek oraz konkurencje sprawnościowe. Gwoździem programu były warsztaty slackline, czyli dyscypliny sportowej polegającej na chodzeniu, balansowaniu i wykonywaniu trików na taśmie zawieszonej pomiędzy dwoma punktami – w naszym przypadku pomiędzy drzewami. Slackline ma wiele zalet, z których najważniejsze to ćwiczenie równowagi, doskonały trening mięśni i sposób na odreagowanie stresu. Warsztaty poprowadził Maciej Borucz, jeden z prekursorów slackline w Polsce. Na liście jego osiągnięć widnieje między innymi rekord Guinessa oraz mistrzostwo Polski w konkurencji trickline. Jest on licencjonowanym sędzią oraz instruktorem slackline z bardzo bogatym doświadczeniem. Po profesjonalnym instruktażu wszyscy chętni mogli wziąć udział w zawodach slackline. W kategorii do 10 lat pierwsze miejsce zajęła Magdalena Sarwa, drugie Paulina Majchrzak, natomiast trzecie Magdalena Więckowska. W kategorii powyżej 10 lat zwyciężył Mateusz Kwaśniak przed Marią Smolarską. Emocji nie brakowało również podczas tradycyjnych konkurencji rajdowych. Na wysokim poziomie stała rywalizacja rzutu szyszką do celu. W kategorii do 10 lat zwyciężyła Łucja Pawul. Drugie miejsce przypadło Janowi Białkowi, trzecie Błażejowi Kwietniowi. W kategorii powyżej +10 lat palma pierwszeństwa przypadła Wiktorowi Bąkiewiczowi. Drugie miejsce zajęła Roksana Bogatek, trzeci był Sergiusz Stuleblak. W rzucie jajkiem w parach bezkonkurencyjny okazał się duet Marcin Starnawski – Andrzej Szczepanik (wynik ponad 13 m!), który w bezpośredniej rozgrywce o wygraną pokonał wielokrotnych zwycięzców tej konkurencji - rodzinną drużynę Karolinę i Pawła Bąkiewiczów (córkę i tatę). Trzecie miejsce zajęli Zofia i Piotr Cieślikowie. Podczas uroczystego podsumowania rajdu najlepsi zawodnicy z konkurencji sprawnościowych otrzymali nagrody rzeczowe. Pozostały sprzęt sportowo-rekreacyjny i gadżety promocyjne rozlosowano wśród wszystkich startujących. Wręczono także tradycyjny puchar dla najmłodszego piechura, który pokonał całą trasę. Trofeum odebrał 8-letni Błażej Kwiecień z Przysuchy. W ceremonii uczestniczyli Zastępca Burmistrza Drzewicy Dominik Niemirski, Maciej Borucz oraz przedstawiciele Zarządu LGD „Nad Drzewiczką” – Prezes Waldemar Pęczkowski, Wiceprezes Andrzej Krzyżanowski i Sekretarz Witold Chotecki. Kończąc spotkanie organizatorzy pogratulowali wszystkim znakomitej kondycji, dziękując za liczną obecność i świetną atmosferę na trasie. Jednocześnie zaprosili na kolejną tegoroczną imprezę sportowo-rekreacyjną skierowaną do piechurów. Rajd został zorganizowany w ramach projektu pn. „Drzewica – poczuj pasję do adrenaliny” sfinansowanego ze środków Województwa Łódzkiego w ramach Budżetu Obywatelskiego Województwa Łódzkiego na 2022 rok.